Niczego nie gubię

piątek, 25 października 2013

Mirów znów

Autor: BerlinBoy o 10:39

Wyślij pocztą e-mail Wrzuć na bloga Udostępnij w X Udostępnij w usłudze Facebook Udostępnij w serwisie Pinterest

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Nowszy post Starszy post Strona główna

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)

Moja lista blogów

[dr/wb]

Gra, na którą czekam. Chyba.
10 lat temu
anna łazowska - fotografie

Obserwatorzy

Archiwum bloga

► 2022 (1)
- ► maja (1)

► 2018 (3)
- ► maja (1)
- ► marca (1)
- ► stycznia (1)

► 2017 (6)
- ► października (2)
- ► lipca (1)
- ► czerwca (1)
- ► kwietnia (1)
- ► lutego (1)

► 2016 (2)
- ► sierpnia (1)
- ► maja (1)

► 2015 (8)
- ► października (1)
- ► sierpnia (1)
- ► czerwca (2)
- ► kwietnia (1)
- ► lutego (1)
- ► stycznia (2)

► 2014 (13)
- ► grudnia (1)
- ► listopada (1)
- ► października (3)
- ► września (1)
- ► sierpnia (2)
- ► lipca (3)
- ► czerwca (1)
- ► kwietnia (1)

▼ 2013 (15)
- ► grudnia (2)
- ► listopada (5)
- ▼ października (4)
  - Mirów znów
  - Mirów
  - sierpień
  - wracam
- ► marca (2)
- ► lutego (1)
- ► stycznia (1)

► 2012 (18)
- ► listopada (1)
- ► października (2)
- ► września (2)
- ► sierpnia (1)
- ► lipca (1)
- ► czerwca (1)
- ► maja (3)
- ► kwietnia (3)
- ► lutego (2)
- ► stycznia (2)

► 2011 (9)
- ► grudnia (4)
- ► listopada (2)
- ► października (3)

O mnie

BerlinBoy: Amator fotografii analogowej. Korzysta ze sprzętów z nieistniejących już państw (ZSRR, DDR). Fotografuje głównie architekturę, w stanie powstawania, trwania i rozkładu, przymierza się również do portretowania ludzi. Wielbiciel modernizmu, wielkiej płyty, linii i kątów prostych, czasów minionych z naciskiem na lata 70te i 80te.

Wyświetl mój pełny profil

Motyw Okno obrazu. Autor obrazów motywu: i-bob. Obsługiwane przez usługę Blogger.